Piątek, dziś odwiedziła mnie koleżanka. Uprzedziła 2 dni wcześniej więc postanowiłam upiec ciastka a właściwie angielskie `cookies`.
Będąc dobrze zorganizowaną Mamą ;) przygotowywuję sładniki kiedy mam czas, zakręcam i magiczny słoiczek czeka na pieczenie. Ten czekał ponad miesiąc.
Ponad to są dobrym pomysłem na prezent dla znajomych lub rodzinki.
Ciasteczka były pyszne i zdrowe, O. zwariował na ich punkcie więc polecam na weekend!
Ciastka owsiane
SKŁADNIKI:
Suche (można przechowywać w słoiku)
1 szklanka płatków owsianych
1 szklanka otrębów żytnich
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżeczki kakao niskotłuszczowego
1/4 szklanki cukru brązowego
1/2 szklanki nasion i orzechów (pestki dynii, słonecznika, migdały...)
1/4 szklanki rodzynek
1/4 szklanki pokrojonej czekolady lub `guziki` czekoladowe
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Mokre:
1 jajko
1 dojrzały banan
1 łyżeczka oleju kokosowego
Nagrzewamy piekarnik do 180C.
Do miski wkładamy wszystkie suche składniki i mięszamy. Do wysokiego naczynia wkładamy mokre składniki i blendujemy przez około 2 minuty do otrzymania jednolitej masy.
Wlewamy masę bananowo-jajeczną do składników suchych i mięszamy.
Z ciasta robimy 14 kulek, wykładamy na blaszkę pokrytą sprayem do gotowania lub wyłożoną papierem do pieczenia. Kulki delikatnie zgniatamy otwartą dłonią.
Pieczemy w 180C , przez 18-20 minut.
Wyładamy i chłodzimy ciastka przez około godzinę. Gorące ciastka mają gumową konsystencję.
SMACZNEGO!


